W dniach 22-23 października 2016 r. odbyła się druga edycja targów kosmetycznych Beauty Spa and Fashion, a firma SOLED była jednym z ich partnerów. Poznaj naszą relację z tego wydarzenia.
Firma SOLED partnerem targów
Kiedy dostaliśmy propozycję zostania partnerem targów z branży kosmetycznej, wellness i spa oraz możliwość wyposażenia odbywających się podczas nich mistrzostw wizażu w nasze stanowiska makijażowe, nie zastanawialiśmy się ani chwili. Dla nas to przede wszystkim ogromne wyróżnienie i zaszczyt. Ucieszyliśmy się, że po raz kolejny zostaliśmy dostrzeżeni przez branżę i że nasze lustra do wizażu uchodzą w niej za profesjonalne i pożądane. Dodatkowo otrzymaliśmy możliwość pokazania się na targach z naszymi innymi modelami luster na własnym stoisku wystawienniczym.
Przygotowania do targów
Do Expo Arena w Ostródzie, w której odbywały się targi, wybraliśmy już w piątek 21 października po południu. Z Białegostoku jest to ok. 300 km, co przy jeździe busem wypełnionym po brzegi „delikatnymi” lustrami daje nam ok. 4 godzin jazdy. Na miejscu byliśmy tuż przed godziną 19 i od razu zaczęliśmy się wypakowywać i rozstawiać. Zaczęliśmy od strefy mistrzostw wizażu, w której stanęło 5 sztuk naszych podwójnych mobilnych stanowisk Hollywood Dual.
Później zaczęliśmy od organizacji naszego stoiska. Pierwszy raz pojechaliśmy na targi jako wystawca i było to dla nas wyzwaniem, aby uczynić nasze stoisko atrakcyjnym dla zwiedzających. Na szczęście nasz produkt jest na tyle oryginalny i rzucający się w oczy, że przy praktycznie żadnym nakładzie finansowym na dodatkowe wyposażenie, nasze stanowisko było widoczne z daleka. (O tym, jak przygotować się i swoje stanowisko na targi, dowiecie się z tego wpisu: https://www.blog.soled.pl/przygotowac-sie-targi/). Kiedy wszystko już rozstawiliśmy, a na kolejny dzień zostawaliśmy tylko kosmetyczne poprawki, udaliśmy się na zasłużony odpoczynek po długim i ciężkim dniu.
Targi Beauty Spa and Fashion – dzień I
W sobotę 22 października, sala targowa była otwarta dla zwiedzających od godziny 10:00, jednak wystawcy mogli być na miejscu już od godziny 8:00, aby „dopiąć swoje stoiska na ostatni guzik” i przygotować na przybycie zwiedzających. Kilka minut po 10 pojawili się pierwsi goście. Chodząc wśród alejek wystawienniczych, chcąc nie chcąc, zwracali uwagę na nasze podświetlane lustra. Większość osób wykazywała nimi zainteresowanie i chętnie z nami rozmawiała.
Dzień upłynął nam na rozmowach ze zwiedzającymi, na nawiązywaniu nowych znajomości z innymi wystawcami oraz na utrwalaniu targów na zdjęciach i filmach. Pierwszy dzień zakończył się o godzinie 18:00.
Premiera nowego modelu lustra
Pierwszego dnia targów Beauty Spa and Fashion premierę miał nasz nowy model lustra #selfie. Jest to lustro z podświetlanymi wzorami wyprodukowane z myślą o robieniu w nim zdjęć selfie, które następnie staną się samonapędzającą się promocją firmy, która będzie je mieć u siebie. Przygotowaliśmy dwie wersje: #selfiequeen dla kobiet i #selfieking dla mężczyzn. Na podświetlanym wzorze można umieścić logotyp firmy, adres jej strony www czy dowolny napis.
Targi – dzień II
Niedziela 23 października to drugi i zarazem ostatni dzień targów Beauty Spa and Fashion.
Tego też dnia odbywały się Mistrzostwa Wizażu Polski Warmii i Mazur, których byliśmy partnerem.
Pod uwagę, oprócz odpowiedniego makijażu, brana była także cała stylizacja. Trzeba przyznać, że w tej kwestii wizażystki wykazały się dużą kreatywnością i swoje modelki ubrały w naprawdę spektakularne kreacje godne czerwonego dywanu.
4-osobowe jury w składzie: Ewelina Nowak-Lewicka – manager targów, Marzena Tarasiewicz – wizażystka, trener wizażu i stylistka osobista, założycielka studia wizażu i stylizacji „Makeupownia”, Beata Salata – olsztyńska wizażystka i stylistka, nauczyciel wizażu i wykładowca na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim oraz Katarzyna Marek – redaktor naczelna magazynu”MAKE-UP Trendy” zdecydowało, że na mistrzowski tytuł zasłużyła wizażystka Agata Szulc i to ona zajęła 1. miejsce.
Po ogłoszeniu werdyktu i wręczeniu nagród, zaczęliśmy powoli zbierać nasze stanowiska. W końcu odkręcenie ponad 100 sztuk żarówek zajmuje trochę czasu. Targi zaczęły dobiegać ku końcowi i wszyscy wystawcy zaczęli się pakować – my również. Lustra trzeba było dobrze zabezpieczyć przed transportem, co jest naprawdę bardzo czasochłonne. Samo pakowanie zajęło nam 4 godziny. Ok. godz. 20:00 bus był już zapakowany, a my mogliśmy wracać do domu. Do Białegostoku dotarliśmy już po północy.
Podsumowanie
Targi były dla nas bardzo fajnym i potrzebnym doświadczeniem. Utwierdziły nas w przekonaniu, że to, co robimy, jest dobre i że idziemy w dobrym kierunku. Wiemy, jakie są potrzeby rynku i staramy się je zaspokajać. To właśnie głównie z targów rodzą się w naszych głowach nowe produkty i nowe pomysły, które później wcielamy w życie. To z pewnością nie były nasze ostatnie targi i do zobaczenia na kolejnych!